Zagadka nierównomiernych odjazdów pociągów ŁKA: Skierniewice-Łódź na celowniku
Pasażerowie korzystający z usług Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej (ŁKA) na trasie między Skierniewicami a Łodzią w weekendy, coraz częściej dostrzegają problem nierównomiernego rozłożenia godzin odjazdów pociągów. Przewoźnik twierdzi, że przyczyną są trudności z przepustowością na tej linii łączącej dwa z najbardziej znaczących ośrodków w regionie centralnym Polski. Jednakże, obiecuje on poprawę i zwiększenie liczby kursów w nadchodzącym miesiącu.
Do naszej redakcji napływają wiadomości od osób podróżujących na tej trasie regionalnej, które skarżą się na niedostateczną liczbę kursów w dni wolne. Najbardziej dotkliwie problem ten odczuwają mieszkańcy mniejszych miejscowości, które nie są obsługiwane przez szybsze pociągi ŁKA kursujące między Warszawą a Łodzią. Przerwy między poszczególnymi kursami regionalnymi mogą wynosić nawet około czterech godzin – na przykład, w soboty kolejne odjazdy ze Skierniewic są planowane na 14:42 i następnie dopiero o 18:23.
Rzeczniczka prasowa Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej, Joanna Osińska, tłumaczy, że liczba pociągów obsługujących trasę Łódź Fabryczna – Skierniewice utrzymuje się na podobnym poziomie w każdym cyklu zamknięciowym. Przykładowo, do grudnia poprzedniego roku regionalny operator realizował 22 kursy (w obu kierunkach łącznie), natomiast obecnie w rozkładzie jazdy widnieje 21 odjazdów.
Firma przyznaje jednak, że rozmieszczenie kursów w ciągu dnia nie jest równomierne. Powoduje to powstawanie dużych luk czasowych między kolejnymi odjazdami. Rzeczniczka tłumaczy, że wynika to z braku wolnej przepustowości na trasie. Warto dodać, że magistrala Warszawa – Skierniewice – Łódź była intensywnie modernizowana przez pierwsze dekady XXI wieku. Problemy z dopasowaniem wszystkich kursów do harmonogramu pojawiają się więc stosunkowo niedawno, po zakończeniu dużych prac infrastrukturalnych.